Teksty

 

Poniżej przedstawiamy zbiór tekstów, opracowań i przepisanych wywiadów z mieszkańcami Gminy Główczyce.

 

Glowitz znaczy Główczyce

Glowitz KosciuszkiHistoria miejscowości Główczyce jest stosunkowo słabo udokumentowana. Ze źródeł niemieckich znamy zaledwie najważniejsze daty i szczątkowy opis wydarzeń które miały miejsce w miejscowości. Tym ciekawszym wydaje się każdy materiał traktujący o historii tych terenów i osób z nim związanych. Przedstawiamy obszerne fragmenty tekstu o Główczycach pochodzące z opracowania Der Landkreis Stolp in Pommern, którego autorem jest Karl-Heinz Pagel.

 Czytaj więcej...

 

Izbica - wyspa pośród bagien i torfowisk

giesebitz1Izbica leży na południowym brzegu jeziora Łebsko, jest to stara osada nad kaszubską rzeką zwaną Rojski strumień. Po obu stronach ulicy stały budynki gospodarcze i stodoły, budowane przeważnie w pobliżu ulicy, domy mieszkalne za nim, tak blisko siebie, jak w żadnej innej wiosce.

Większą część miejscowości i okolicy pokrywały bezleśne torfowiska. Na nich leżała wieś, na północy odgraniczona jeziorem Łebsko, zatem mieszkańcy czuli się jakby mieszkali na wyspie i nazywali mieszkańców okolicznych wsi "de uppe Lann? ? mieszkańcami wyżyn. Istniała zaledwie jedna droga łącząca wieś z Główczycami i innymi miejscowościami powiatu.

 Czytaj więcej... 

O dawnych Główczycach opowiada Irena Kłos

Glowitz Panorama2Taka całkiem pierwsza szkoła była na ulicy Ciemińskiej, zaraz za moim płotem, tu gdzie ten pusty plac. Tu mieszkał taki starszy Pan, Pan Eick, i zawsze pokazywał gdzie on siedział w klasie i gdzie jego ławka była. Ja to już nie wiedziałam, że ta szkoła tu była, tylko on nam zawsze opowiadał. Podobnoż ta szkołą spłonęła.

 

   Czytaj więcej...

 

 

O dawnej Izbicy opowiada Emilia Zimnicka

giesebitz8Pan Marian Pilarczyk wspominał jak wyglądała Izbica zaraz po wojnie. Opowiadał, że jeszcze byli tu Niemcy. (...) Wszystko tu wyglądało inaczej; koło Pilarczyka były obory, ładne pogrodzone łąki. Ludzie wspominali, że dobrze gospodarzyli. Było też tak, że ktoś założył spółdzielnię produkcyjną, ale zapisały się do niej same nieroby i  długo się to nie utrzymało. Gdy tu przyjechałam, to pamiętam ogromne stada krów, wielkie. Ludzie byli bardzo pracowici, prawie wszyscy coś hodowali. A w tej chwili nie ma już nic.

  Czytaj więcej...